Szefowa mojego maża zamówiła u mnie kartkę na ślub. A mi chodziło już od dłuższego czasu zrobienie wordbooka i tak postanowiłam zaszaleć.
Wszystko od zera robiłam sama, więc nie jest super idealnie(choć nie widac tego na fotencjach), ale myślę, że nie jest źle.
Zdjecia takie sobie, rano i w ostatniej chwili, ale coś tam widać.
Mam nadzieje, że się spodoba, jak nie - to wróci do mnie i wstawie lepsze foto detale.




