Skończyłam wreszcie obecną partie książek. Jeszcze coś chyba zrobie, ale myślę, że nie będą to książki.
Poza tym korzystając z pięknej pogody udało nam się wyskoczyć na krótko nad wodę. Fajnie było. Mój pierworodny w trawie :)
Zrobione wcześniej zdjęcie w lesie, wspaniale było chodzić na boso po tym fantastycznie miękkim, zielonym dywanie!