29 lipca 2008

Skończyłam wreszcie obecną partie książek. Jeszcze coś chyba zrobie, ale myślę, że nie będą to książki.













Poza tym korzystając z pięknej pogody udało nam się wyskoczyć na krótko nad wodę. Fajnie było.

Mój pierworodny w trawie :)

Zrobione wcześniej zdjęcie w lesie, wspaniale było chodzić na boso po tym fantastycznie miękkim, zielonym dywanie!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...