15 września 2012

Długi okres dojrzewania

sprzyja pięknym pracom.

 Wymarzyłam sobie kiedyś prace na podobraziu. I pewnego dnia przypadkiem kupiłam sobie obrazek z Nowym Jorkiem, w sumie całkiem ładny i tak nabierał mocy urzędowej. Potem przyszedł czas na kilkukrotne pomalowanie białą farbą i w końcu doczepienie znalezionych w szufladzie skarbów (okładki dziecięcej książeczki, jakiejś płytki, chyba od drukarki itp), potem znów czas oczekiwania, aż wszystko nabrało śnieżnego koloru i tu znów kilka m-cy upłynęło, jak leżakowała sobie praca na półce. W końcu  przyszedł na nią czas, było odpowiednie zdjęcie do wybranego dawno, oj dawno cytatu, doszła ustalona wcześniej kolorystyka i gotowe. Od zakupu do finiszu minął około rok. Ale myślę, że warto było czekać na ten efekt końcowy. Mam nadzieję, że Wam też się spodoba.





I tak dla porównania zdjęcia przed i w toku:







Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego weekendowego odpoczynku. :)

Pracę zgłaszam na 20. wyzwanie na blogu Scrap Market pt.: "Figury geometryczne", wyzwanie pt: Dowolny projekt na blogu Digi Scrap oraz na Twórczy Weekend.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...